Sprawozdanie z działalności Stowarzyszenia za rok 2016
7.05.2017
W zakładce Sprawozdania roczne pojawiło się sprawozdanie z działalności Stowarzyszenia za rok 2016.
W zakładce Sprawozdania roczne pojawiło się sprawozdanie z działalności Stowarzyszenia za rok 2016.
W dniu 10 marca 2017r., tradycyjnie już w Muzeum Woldenberczyków w Dobiegniewie odbył się XV Konkurs Recytatorski Poezji Oflagu IIC Woldenberg, którą w obozie tworzyli m.in. Edward Fiszer, Roman Kwaśniewski, Leon Kruczkowski, Jerzy Wojciechowski, Jan Knothe, Aleksander Bem, Antoni Paprocki, Józef Bohatkiewicz, Henryk Rostworowski, Andrzej Siła Nowicki i wielu innych.
Konkurs adresowany jest, jak co roku do uczniów starszych klas szkół podstawowych i gimnazjów z terenu całego kraju. W tegorocznej edycji uczestniczyło 60 uczniów ze szkół z województw lubuskiego, zachodniopomorskiego i wielkopolskiego. Łącznie, we wszystkich piętnastu edycjach, uczestniczyła już pokaźna liczba ponad tysiąca uczestników.
Ideą konkursu jest popularyzacja poezji obozowej powstałej w czasie niewoli, podtrzymywanie pamięci więzionych w obozie polskich oficerów, a także odkrywanie talentów wśród dzieci i młodzieży.
Jury konkursowe oceniało recytacje w kategorii szkół podstawowych i szkół gimnazjalnych, przyznając nagrody i wyróżnienia ufundowane przez Stowarzyszenie Woldenberczyków, Fundację Woldenberczyków oraz Starostwo Powiatowe i Urząd Miejski w Dobiegniewie. Nagrodę specjalną Gloria Victis im. kpt. Konrada Macherskiego ufundowała Jego wnuczka – Pani Anna Matuchniak-Krasuska
Laureatami tegorocznej edycji konkursu zostali:
Kategoria szkoły podstawowe:
1. Hanna Rodzeń – SP Stare Kurowo
2. Oliwia Bartkowiak – Zespół Szkół w Drezdenku
Wyróżnienia:
1. Amelia Chwiłkowska– Zespół Szkół w Drezdenku
2. Zuzanna Tyl – SP Bierzwnik
3. Bartosz Skiba – SP Zwierzyn
4. Hanna Kalarus – SP Goszczanowo
Kategoria szkoły gimnazjalne:
1. Julia Małecka – Gimnazjum Krzyż Wlkp.
2. Katarzyna Synowiec – Gimnazjum Drezdenko
3. Sebastian Mostowski – Gimnazjum Barlinek
Wyróżnienia:
1. Patryk Wróbel – Gimnazjum Stare Kurowo
2. Aleksandra Rutkowska– Gimnazjum Krzęcin
3. Anna Drelich – Gimnazjum Zwierzyn
4. Klaudia Denis – Gimnazjum Zwierzyn
Nagrodę specjalną Gloria Victis otrzymali:
1. Jakub Bartnicki – SP Dobiegniew
2. Julia Wielgos – Gimnazjum Gorzów Wlkp.
Szanowni Członkowie i Sympatycy
Stowarzyszenia Woldenberczyków.
Miło nam poinformować, że w dniach 25 do 28 stycznia b.r. organizowany jest już
V Rajd Szlakiem Ewakuacji Oflagu IIC Woldenberg.
Wszystkich zainteresowanych prosimy o doping i emocjonalne wsparcie uczestników Rajdu, a wytrawnych piechurów zapraszamy do osobistego udziału.
Ramowy program Rajdu
Odpłatność ponoszona przez uczestników to 65,- PLN od osoby, w tym m.in. wyżywienie i organizacja noclegu.
Wszelkich dodatkowych informacji udziela komandor Rajdu dh Waldemar Grzankowski, tel.607-246-360, e-mail: soltysw@autograf.pl
W miarę dostępu do bieżących informacji będziemy stosowne info zamieszczać na naszej stronie www.woldenberczycy.pl
Za Zarząd SW
Andrzej Pazda
Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia,
pamiętając o naszych Ojcach i Dziadkach dzielących się czarnym chlebem
podczas smutnych Wigilii spędzanych za drutami,
dzielimy się opłatkiem
ze wszystkimi Członkami i Sympatykami naszego Stowarzyszenia,
Życzymy Państwu Zdrowych i Wesołych Świąt oraz wszelkiej pomyślności w nadchodzącym 2017 roku.
Oby był to rok miłych spotkań, wspomnień i twórczych pomysłów na przyszłość,
a przede wszystkim rok pojednania dla dobra Ojczyzny, o którą walczyli nasi Ojcowie.
Zarząd Stowarzyszenia Woldenberczyków
Z głębokim żalem informujemy, że dnia 28 września 2016 r.
odszedł z szeregów naszego Stowarzyszenia w wieku 105 lat
śp. JÓZEF BOGUCKI
kapitan w stanie spoczynku
ostatni żyjący Jeniec Oflagu II C Woldenberg.
Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
oraz wieloma innymi odznaczeniami państwowymi i wojennymi.
To dla nas strata szczególna, zwłaszcza że Pan Józef Bogucki był do końca
bardzo zaangażowanym członkiem naszego Stowarzyszenia.
Odejście ostatniego świadka tamtych wydarzeń oznacza dla Stowarzyszenia koniec
pewnego etapu działalności i jednocześnie początek nowego, w którym stajemy się
dosłownie wspólnotą rodzin woldenberskich. Stawia to przed nami nowe wyzwania.
Małżonce, Pani Jadwidze Boguckiej, Członkini Honorowej naszego Stowarzyszenia
oraz Rodzinie Zmarłego składamy tą drogą serdeczne wyrazy współczucia.
Śp. Józefa Boguckiego pożegnaliśmy w dniu 30 września w Poznaniu
na Cmentarzu Górczyńskim.
Uroczystościom pogrzebowym towarzyszyła asysta honorowa Wojska Polskiego, przedstawiciele środowisk kombatanckich, środowiska dobiegniewskiego z pocztami sztandarowymi oraz licznie zgromadzeni członkowie Stowarzyszenia i Jego wychowankowie.
Zarząd Stowarzyszenia Woldenberczyków
UMARŁYCH WIECZNOŚĆ DOTĄD TRWA ,
DOKĄD PAMIĘCIĄ SIĘ IM PŁACI
Wystąpienie Jolanty Pawlak Dyrektor Szkoły Podstawowej im. Żołnierzy Września – Woldenberczyków
ZJAZD RODZIN WOLDENBERSKICH 2016
10 i 11 września 2016 roku były dniami ważnymi dla Rodziny Woldenberskiej!
10 września braliśmy udział w dobiegniewskich uroczystościach 77 rocznicy wybuchu II wojny światowej, w IV zjeździe Rodzin Woldenberskich oraz zorganizowaliśmy Walne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia Woldenberczyków. Po Zgromadzeniu odbyło się podsumowujące spotkanie Zarządu.
Uroczystości rozpoczęła Msza Święta w Kościele Parafialnym p.w. Chrystusa Króla, po której uczniowie klas gimnazjalnych i licealnych Zespołu Szkół w Dobiegniewie zaprezentowali profesjonalnie przygotowaną inscenizację patriotyczną pt.: „Pamięć nie dała się zgładzić”, poświęconą martyrologii narodowej w latach okupacji. Oficjalna część uroczystości miała miejsce na placu im. pchor. Tadeusza Starca. Otworzył ją burmistrz Dobiegniewa – Leszek Waloch. Po nim wystąpił prezes Stowarzyszenia Woldenberczyków – Wiesław Dembek. Jego wypowiedź zamieszczamy poniżej. Zastępca Burmistrza Dobiegniewa – Sylwia Łaźniewska odczytała listy od Wojewody Lubuskiego oraz Marszałka i Wicemarszałka Województwa Lubuskiego. Po złożeniu wiązanek kwiatów pod Pomnikiem Czynu Żołnierskiego oraz Pomnikiem ciąg dalszy uroczystości miał miejsce na terenie byłego Oflagu IIC Woldenberg, gdzie mieści się Muzeum Woldenberczyków. Spotkanie tam rozpoczęło się ogniskiem, w trakcie którego wystąpili laureaci Konkursu Poezji Obozowej Oflagu IIC oraz zespół Koła Emerytów i Rencistów w Dobiegniewie „Pogodni”.
Walne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia Woldenberczyków poprowadził wiceprezes Stowarzyszenia – Andrzej Pazda. Prezes – Wiesław Dembek złożył sprawozdanie z dwuletniej działalności Stowarzyszenia. Przedstawiona została także jego sytuacja finansowa oraz członkowska. W głosowaniu zatwierdzono nadanie członkostwa honorowego Pani Jadwidze Boguckiej, żonie ostatniego żyjącego Jeńca Oflagu II C Woldenberg – Józefa Boguckiego. Przedstawiono założenia przyszłej zmiany Statutu, polegającej na rezygnacji z obligatoryjnych posiedzeń Zarządu co najmniej dwa razy w roku. Wymóg ten nie jest obecnie niezbędny, ponieważ członkowie Zarządu kontaktują się praktycznie niemal codziennie – głównie na drodze e-mailowej, a spotkania osobiste i tak częste mogą być trudne w realizacji wobec zlokalizowania członków Zarządu na terenie całego kraju, a ponadto mogą generować niepotrzebne koszty. Przedyskutowano plan pracy na najbliższą przyszłość. Wręczono legitymacje członkowskie nowoprzyjętym członkom Stowarzyszenia. Na zakończenie Zgromadzenia wszystkim zainteresowanym uczestnikom spotkania przekazano wydany staraniem i kosztem Stowarzyszenia reprint książki Mariana Brandysa „Wyprawa do Oflagu”, będącej refleksją autora, także Jeńca Obozu, z pobytu w obozie, po dziesięciu latach od wyzwolenia.
Po Walnym Zgromadzeniu odbyło się posiedzenie Zarządu, w trakcie którego podjęto decyzje o przyjęcie w poczet Stowarzyszenia sześciorga nowych członków.
Następnego dnia członkowie Zarządu Stowarzyszenia odwiedzili mogiłę poległych Woldenberczyków w Dziedzicach, a następnie wzięli udział w uroczystości odsłonięcia nowego pomnika nagrobnego Kapitana Władysława Sierko, który zmarł w trakcie ewakuacji oflagu 30 stycznia 1945 roku we wsi Kosin i został zidentyfikowany w ubiegłym roku dzięki inicjatywie miejscowych działaczy. Podniosłą uroczystość zapoczątkowała msza pogrzebowa, na którą śp. Kapitan Sierko czekał ponad 70 długich lat. Na grobie zasłużonego żołnierza, uczestnika wojen obronnych 1920 i 1939 roku, zapalono znicze i złożono kwiaty. W uroczystości wzięła udział najbliższa rodzina Kapitana Sierko, przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego oraz władz samorządowych, Wojska Polskiego, fundacji i stowarzyszeń patriotycznych, Archiwum Państwowego, jak również weterani wojenni, nauczyciele,
i dziennikarze.
Zgodnie z kilkudziesięcioletnią tradycją, członkowie Rodzin Woldenberskich spotkali się z bardzo serdecznym przyjęciem władz miasta i gminy Dobiegniew, za co tą drogą przekazujemy serdeczne podziękowania.
Zarząd Stowarzyszenia Woldenberczyków
Dobiegniew, 15 września 2016.
WYSTĄPIENIE WIESŁAWA DEMBKA – PREZESA ZARZĄDU STOWARZYSZENIA WOLDENBERCZYKÓW NA PLACU CHORĄŻEGO STARCA W DOBIEGNIEWIE
W TRAKCIE UROCZYSTOŚCI OBCHODÓW 77 ROCZNICY WYBUCHU II WOJNY ŚWIATOWEJ
10 WRZEŚNIA 2016 ROKU
Szanowni Państwo, Drodzy Gospodarze!
Niemal dokładnie dwa lata rozpocząłem z tego miejsca swoje wystąpienie słowami refrenu słynnej Ani woldenberskiej. Dziś zacznę inną zwrotką:
Długie były marsze,
Krótkie wojowanie,
Z dalekiej kwatery
Pozdrawiałem Anię.
Ta daleka kwatera to był właśnie Dobiegniew. W naszej działalności nie chcemy epatować słuchaczy martyrologią Jeńców, bo chociaż martyrologia jest nieodłączną cechą niewoli, to zdajemy sobie sprawę, że nie miała ona porównania z losem jeńców w obozach koncentracyjnych, czy w obozach zagłady.
To, na czym się skupiamy przede wszystkim, to niebywała eksplozja aktywności twórczej, która nastąpiła w stłoczonym za drutami, całkowicie zmaskulinizowanym i – dodajmy – zagłodzonym mikrospołeczeństwie, skupiającym znaczącą część elity inteligenckiej II Rzeczypospolitej. Jeśli czytamy obszerną literaturę związaną z Oflagiem II C Woldenberg, to nieuchronnie zauważamy, że motyw aktywności kulturalnej i naukowej Jeńców staje się naczelny, a wszelkie inne motywy – wojskowe, bytowe czy organizacyjne pozostają tłem.
Poniższy epizod z książki Mariana Brandysa „Wyprawa do oflagu” najlepiej tłumaczy ten fenomen i to, dlaczego twórczość obozowa tak skutecznie przysłoniła z biegiem lat codzienny obraz życia oflagowego.[i]
Pamiętam, jak kiedyś po dłuższym pobycie w izbie chorych – krańcowo wyczerpany głodem i chorobą – stanąłem po raz pierwszy w drzwiach naszego baraku i nieco odwykłym, jakby odświeżonym spojrzeniem przyjrzałem się jego wnętrzu. Zobaczyłem długą, obmierzłą izbę, ciemną od dymu, zastawioną rusztowaniami trzypiętrowych prycz, wśród których tłoczył się, miotał, napierał na siebie tłum dziwacznych, pstrokatych zjaw jakby wyciętych z najbardziej fantastycznych Caprichos Goyi. Doznanie było tak ostre, że gardło zdławił mi lęk, a na czoło wystąpił pot. Zrozumiałem, że jeżeli natychmiast nie uda mi się wyzwolić spod sugestii tego obrazu – mogę na zawsze stracić panowanie nad nerwami. /…/ Naraz, w sąsiedniej przegrodzie, dojrzałem benedyktyński profil Flukowskiego. /…/ Musiałem wyglądać niepokojąco, bo pan Stefan – na ogół niechętnie ujawniający tajemnice swego warsztatu – obrzucił mnie tylko krótkim spojrzeniem zza okularów i bez słowa podsunął mi arkusz papieru, na którym znajdowało się zaledwie kilka linijek, skreślonych jego drobnym, wyraźnym pismem. Był to początek nowego wiersza:
Wsparty o grzbiet tygrysa, wstąpiłem do Sali Ech,
Przede mną słoń różowy pergamin w trąbie niósł,
Nade mną ciężki od gwiazd toczył się złoty wóz,
Za mną moje pomysły Murzynów niosło trzech.
Przed mną wielki pergamin dźwigał najmędrszy ze słoni,
pisałem na nim poemat, nim w noc zdołał się zmienić zmierzch,
nim gwiazda spadła na ziemię, nim kwiat z łodygi pierzchł,
nim lampart zdążył skoczyć, nim lew swą zdobycz dogonił …
O ile sobie przypominam, nie powiedziałem wtedy panu Stefanowi nic. Ogromne zdziwienie, jakie spłynęło na mnie z tych kilku linijek, zamknęło mi usta. Oszołomiło mnie odkrycie, że w takim miejscu można pisać takie wiersze.
Cóż chciał powiedzieć tym niemym gestem wybitny poeta wybitnemu pisarzowi? Ten przekaz oznaczał: – Możesz zawsze zachować swoją dumę bez względu na okoliczności!
I po tym dumnym spostrzeżeniu przychodzi bardzo bolesna refleksja. Oflag II C był jednym z kilku wielkich obozów, w których internowano kadrę oficerską kampanii wrześniowej. W obozach na wschód od Polski byłoby przecież tak samo lub bardzo podobnie. Tworzono by podobne piosenki, wiersze, rzeźby, drzeworyty, dzieła naukowe. Zakładano by uniwersytety i organizowano olimpiady. Oflag II C najlepiej chyba pozwala odczuć ogrom rany, jaką zadano społeczeństwu polskiemu eksterminując polską inteligencję przebywającą za drutami obozów Ostaszkowa, Kozielska i innych. Tej straty nie odrobiliśmy do dzisiaj. Ta myśl powraca do mnie bardzo często. Dlatego przeżycie większości Jeńców Woldenberga, Gross Born, czy Murnau miało tak ogromne znaczenie dla powojennej Polski. Byli Jeńcy najczęściej nie zajmowali prominentnych stanowisk w tzw. ludowej Polsce, byli bowiem elementem ideowo podejrzanym, ale stanowili twardy i nieprzekupny wobec mrzonek marksistowsko-leninowskich trzon społeczeństwa. Mogę to powiedzieć jako syn Jeńca.
A teraz trochę o dziwnych paradoksach historii.
Gmina Dobiegniewska stała się w toku historii gminą zupełnie wyjątkową. W tym momencie zapewne część z Państwa zapewne odczuwa zdziwienie, ale w moim stwierdzeniu nie ma żadnej przesady. Wizerunek danego regionu buduje się w oparciu o jego atuty specjalne, a takich markowych atutów Gmina Dobiegniew posiada aż trzy. Po pierwsze to tutaj, a nie gdzie indziej, było w czasie II Wojny Światowej największe skupisko polskiej inteligencji, po drugie cała gmina mieści się w sieci Natura 2000, a duża jej część w parku narodowym, po trzecie – istotną część mieszkańców Gminy stanowią obywatele pochodzenia łemkowskiego. I proszę teraz odpowiedzieć – czy jest taka druga gmina w Polsce? To są podstawy, na których można budować rozwój gminy, podstawy których wspólnym mianownikiem jest turystyka. Mam nadzieję, że Muzeum Woldenberczyków wraz terenem obozu będzie ciągle piękniało, w gminie będzie się rozwijała infrastruktura turystyczna, a miejscowe restauracje będą serwowały np. łemkowskie homiłki, a może zupę „oflagową” z brukwi J. To wszystko wymaga oczywiście promocji, pracy, pieniędzy
i długofalowej wizji.
Wiem, że wystąpienie tego rodzaju jak to, nie powinno zawierać zbyt wielu wątków osobistych, ale nie mogę się oprzeć refleksji, w jak dziwny sposób moje życie zaplotło się z tymi trzema motywami. Jestem synem jeńca Woldenberga, z zawodu zajmuję się ochroną przyrody, a młodość zeszła mi na wędrówkach po Łemkowszczyźnie i Bojkowszczyźnie. Przewędrowałem z plecakiem chyba większość tamtejszych wsi, piłem wodę ze studni i jadłem owoce z sadów urządzanych przez Waszych Ojców i Dziadków. Pamiętam, z jakim wzruszeniem przyglądałem się fundamentom spalonych chat, kamiennym kapliczkom, mogiłom na cmentarzach i pięknym cerkwiom, po których hulał wiatr i walały się kartki ksiąg liturgicznych. Jaworki, Ujsoły, Bartne, Biljanka, Mochnaczka, a w końcu moja ukochana Kalwaria Pacławska, gdzie ochrzciłem syna ….
Nie tak dawno ukończyliśmy prace nad projektem zagospodarowania turystycznego Gminy Dobiegniew, piszę właśnie przedmowę do społecznego projektu Parku Narodowego Pogórza Karpackiego, a dzisiaj wieczorem będę miał zaszczyt uczestnictwa w Walnym Zgromadzeniu Stowarzyszenia Woldenberczyków. Podobnie jak zgromadzeni tutaj członkowie Stowarzyszenia Woldenberczyków nie czynię nic ponadto, niż spłacanie osobistych długów, jakie zaciągnąłem wobec naszych przodków i historii.
W bieżącym roku ufundowaliśmy – wspólnie ze Stowarzyszeniem Przyjaciół Dziedzic – tablice pamiątkowe w Dziedzicach, gdzie wyzwolona została w 30 stycznia 1945 r. połowa Jeńców, jutro jedziemy do Kosina na odsłonięcie nowego nagrobka Woldenberczyka, który zmarł podczas ewakuacji obozu i którego w zeszłym roku udało się zidentyfikować miejscowym działaczom.
Na zakończenie mamy przyjemność wspólnie z członkami zarządu Stowarzyszenia przekazać na ręce Pana Burmistrza nasze tegoroczne „plony”: dopiero co odebrany z drukarni reprint książki Mariana Brandysa (Jeńca Oflagu II C) „Wyprawa do oflagu” – wydany nakładem Stowarzyszenia; drzeworyty Jeńca Oflagu i znanego grafika Mariana Stępnia – ofiarowane Muzeum Woldenberczyków przez Jego bratanka – profesora Piotra Stępnia oraz płytę z filmem zawierającym poezje obozowe, opracowanym pod opieką członka zarządu Stowarzyszenia – dra Przemysława Słowińskiego.
Dziękuję Państwu serdecznie za zaproszenie i cierpliwość.
[i] Wraz z pierwszymi słowami wiersza rozdzwoniły się dzwony w bazylice na placu i mówca był zmuszony przekrzykiwać je, aby być słyszanym. Nadało to nieoczekiwany dramatyzm pięknemu przesłaniu wybitnego poety.
Walne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia Woldenberczyków
10 września 2016 r.
Program Zgromadzenia
Projekt
26 sierpnia 2016.